Rugia i Greifswalder Oie z wyspy Wolin ( Gosań)
Zdjęcia przedstawiają: wyspa Rugia oraz Greifswalder Oie’
Miejsce: punkt widokowy na wzgórzu Gosań, wyspa Wolin.
Wysokość obserwatora: 93,4 m n.p.m.
Odległość (WGS84): Greifswalder Oie (~49 km), Rugia (~65-87,5 km)
Czas: 24.07.2025
Autor: Paweł Kłak
Sprzęt: Canon 6D Sigma 150-500
Spis treści:
Punkt widokowy: Gosań – najwyższy klif polskiego wybrzeża
Gosań (93,4 m n.p.m.) to jedno z najwyższych wzniesień na wyspie Wolin i jednocześnie najwyższy punkt polskiego wybrzeża położony bezpośrednio nad morzem. Punkt jest jednym z najchętniej odwiedzanych punktów widokowych nad Bałtykiem. Jego popularność wynika nie tylko z wysokości, ale również z bliskiego sąsiedztwa Międzyzdrojów, znanego kurortu turystycznego, co czyni go łatwo dostępnym celem dla turystów.
Wzgórze znajduje się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Na jego szczycie wciąż można zobaczyć pozostałości powojennej infrastruktury militarnej – wieży obserwacyjnej i schronu z lat 50. XX wieku. Klif, z którego rozpościera się widok, co roku delikatnie się cofa pod wpływem fal morskich, choć jego zbocze częściowo stabilizuje porastająca je buczyna i sosny.

Ze szczytu Gosania roztacza się rozległa panorama na Zatokę Pomorską, wyspę Uznam oraz Świnoujście. Jest ona opisana na tablicy informacyjnej znajdującej się na miejscu.

W sprzyjających warunkach można dostrzec także niemiecką wyspę Rugię i położoną na tym samym kierunku Greifswalder Oie. Potencjał tego miejsca dla dalekich obserwacji został udokumentowany już w 2009 roku, kiedy to Rafał Cisłowski sfotografował z klifu Gosań wyspę Greifswalder Oie oraz fragment Rugii.

Niniejszy artykuł jest szczegółową dokumentacją i analizą widoku tych wysp, opartą na wyjątkowo udanej obserwacji z wieczora 24 lipca 2025 roku, podczas której udało się zarejestrować obiekty na znacznie dalszym dystansie niż w 2009 roku. Niewykluczone, że w wyjątkowo przejrzyste noce przy silnej inwersji możliwe jest również dostrzeżenie świateł duńskiego Bornholmu, oddalonego o ponad 130 km.
Obserwowane obiekty.
Stojąc na klifie Gosań, można spoglądać na jedne z najdalszych lądów widocznych z polskiego wybrzeża – niemiecką wyspę Greifswalder Oie oraz, jeszcze dalej na horyzoncie, Rugię.
Obserwacja wyspy Rugia z polskiego wybrzeża to ciekawe zjawisko, w którym jeden duży ląd jawi się jako trzy oddzielne fragmenty. Dzieje się tak z powodu krzywizny Ziemi – niżej położone tereny, które w rzeczywistości łączą wzniesienia wyspy, pozostają ukryte za horyzontem. W efekcie naszym oczom ukazują się tylko najwyższe części Rugii, sprawiając wrażenie osobnych wysp.

Dwa pierwsze obszary – półwysep Mönchgut oraz wzgórza Rezerwatu Biosfery Rugii – są widoczne w typowych warunkach atmosferycznych. Ich wysokość jest na tyle duża, że przy dobrej przejrzystości powietrza i standardowej refrakcji (naturalnym załamaniu światła w atmosferze) można je regularnie obserwować ponad linią horyzontu.



Prawdziwą gratką dla obserwatorów jest jednak pojawienie się trzeciego fragmentu – półwyspu Jasmund. Udokumentowanie jego widoku z tego miejsca stanowi najdalszą obserwację wykonaną z linii brzegowej Polski i jednocześnie najdalszą obserwację z gruntu na Pomorzu Zachodnim. To najdalsza (~90 km), a zarazem najwyższa część Rugii, obejmująca słynne kredowe klify, takie jak Königsstuhl.
W normalnych warunkach Jasmund jest całkowicie schowany za krzywizną Ziemi. Standardowa refrakcja jest zbyt słaba, by „podnieść” jego obraz nad horyzont. Jego obserwacja jest możliwa jedynie w specyficznych warunkach silnej inwersji termicznej, kiedy warstwa ciepłego powietrza znajduje się nad chłodniejszym. Takie warunki pozwalają „wyciągając” widok półwyspu zza linii horyzontu.

Krajobraz w przybliżeniu: obiekty na Rugii i Greifswalder Oie
Po ogólnym przedstawieniu zjawiska obserwacji wysp z klifu Gosań, przejdźmy do szczegółowej analizy widocznych fragmentów. Przyjrzymy się bliżej każdemu z nich, identyfikując charakterystyczne wzniesienia oraz obiekty antropogeniczne – wieże, latarnie morskie i budowle. Przy tak dużych odległościach stają się one cennymi punktami odniesienia, pozwalającymi zorientować się w krajobrazie odległym o dziesiątki kilometrów.
1. Półwysep Mönchgut (~66 km)
To najbardziej na południowy wschód wysunięta część Rugii, której nazwa, oznaczająca „posiadłość mnichów”, wywodzi się od cystersów z klasztoru Eldena, do których te ziemie należały od XIII do XVI wieku. Dawniej był to region zdominowany przez rybołówstwo i rolnictwo, a dziś jest to przede wszystkim popularny region turystyczny, ceniony za urozmaiconą linię brzegową i malownicze wzgórza. Z Polski widoczne są jedynie najwyższe wzniesienia półwyspu, podczas gdy niżej położone tereny łączące je z resztą Rugii pozostają ukryte za horyzontem.


Zidentyfikowane obiekty i wzniesienia:
- Wieża nawigacyjna w Thiessow: To kluczowy obiekt antropogeniczny widoczny w tej części panoramy. Dawniej wieża pilotów (stąd nazwa wzgórza – Lotsenberg, czyli „góra pilotów”), dziś jest to popularny punkt widokowy.
- wzniesienia Zickerberg i Bakenberg: – te, wydawałoby się, niewielkie wzniesienia (66 m n.p.m.) wyraźnie górują nad półwyspem Mönchgut. Ich potencjał widokowy został dostrzeżony już setki lat temu, a w epoce romantyzmu wzgórza te zyskały nawet miano „Alp Zickera”. Urzeczeni ich surowym pięknem i rozległą panoramą artyści, tacy jak Caspar David Friedrich, chętnie przybywali tu, by malować i szkicować nadmorskie pejzaże.





2. Wzniesienia Rezerwatu Biosfery i wyspa Greifswalder Oie
Centralna część obserwowanego horyzontu jest zdominowana przez pagórkowaty, gęsto zalesiony obszar Rezerwatu Biosfery Południowo-Wschodniej Rugii. To właśnie tutaj, pomiędzy miejscowościami Binz, Sellin i Göhren, znajdują się jedne z najbardziej znanych budowli wyspy.
Zidentyfikowane obiekty:
- Zamek Myśliwski Granitz (Jagdschloss Granitz, ~75 km): To jeden z najciekawszych obiektów antropogenicznych widocznych z polskiego wybrzeża. Z tak dużej odległości, ponad linią lasu i horyzontu, widoczny jest jedynie sam wierzchołek jego dominującej, centralnej wieży (wysokiej na 38 metrów). To właśnie ten charakterystyczny punkt pozwala bezbłędnie zidentyfikować całą budowlę, której niższe partie, w tym cztery mniejsze wieżyczki narożne, pozostają schowane. Zamek został wzniesiony w XIX wieku na zlecenie księcia Wilhelma Malte I zu Putbus i stoi na najwyższym wzniesieniu tej części Rugii – zalesionym wzgórzu Tempelberg (107 m n.p.m.).
- Wieża telekomunikacyjna w Göhren (~65 km): wieża telekomunikacyjna (niem. Fernmeldeturm) w kurorcie Göhren. Ta wysoka stalowa konstrukcja, służąca do transmisji sygnałów radiowych i komórkowych, jest widoczna z Polski jako cienka, pionowa linia. Stanowi kolejny punkt odniesienia w tej części horyzontu.






Wyspa Greifswalder Oie (~49 km)
Na bliższym planie, w odległości około 49 km, leży wyspa Greifswalder Oie. Jest najbardziej oddalonym od stałego lądu fragmentem niemieckiego wybrzeża Bałtyku i geologicznym reliktem epoki lodowcowej. Jej historia jest równie barwna: w średniowieczu służyła jako letnie pastwisko dla koni należące do miasta Greifswald, a w XX wieku przekształcono ją w tajny poligon wojskowy, na którym testowano starty rakiet.
Położenie tej wyspy na linii widoku jest niezwykle ciekawe, ponieważ z perspektywy Gosania znajduje się idealnie na tle dalszych wzgórz Rugii.
W krajobrazie wyspy wyróżnia się historyczna latarnia morska, zbudowana w 1853 roku. Ma ona blisko 50 metrów wysokości, a jej potężne światło – najsilniejsze na wybrzeżu Meklemburgii-Pomorza Przedniego – jest doskonale widoczne z klifu Gosań. Jako jedyna latarnia w regionie Bałtyku posiada mechanizm obracający się w lewo.



3. Półwysep Jasmund (~90 km)
Niemal cały półwysep objęty jest ochroną w ramach Parku Narodowego Jasmund, najmniejszego parku narodowego w Niemczech. Jego największym skarbem są rozległe, liczące ponad 700 lat lasy bukowe. Ze względu na ich nienaruszony, pierwotny charakter, w 2011 roku zostały one wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zalesione wzniesienia półwyspu są widoczne z polskiego wybrzeża z odległości około 90 km tylko w warunkach zwiększonego załamania światła w atmosferze.
Wyjątkowe warunki atmosferyczne – jak to było możliwe?
Obserwacja najdalszych fragmentów Rugii była możliwa dzięki zbiegowi kilku czynników meteorologicznych. Kluczową rolę odegrała wyjątkowa przejrzystość powietrza, będąca efektem przejścia frontu atmosferycznego dwa dni wcześniej. Front ten „oczyścił” atmosferę, gwarantując doskonałą widzialność.
Drugim, decydującym czynnikiem była silna inwersja termiczna nad powierzchnią Bałtyku. Powstała ona po gorącym i słonecznym dniu (24 lipca), kiedy woda w morzu nagrzała się. Wieczorem, gdy ląd i powietrze nad nim szybko się ochłodziły, znacznie wolniej stygnąca woda morska wciąż oddawała ciepło, tworząc nad chłodniejszą warstwą powietrza warstwę cieplejszą. Taki układ zadziałał jak soczewka atmosferyczna, zaginając światło i podnosząc obraz Półwyspu Jasmund zza linii horyzontu.
Potwierdzeniem tych warunków są dane z sondażu meteorologicznego. Wykres refrakcji, wygenerowany na podstawie danych z balonu meteorologicznego wypuszczonego w pobliskim Greifswaldzie w nocy z 24 na 25 lipca, jednoznacznie wskazuje na istnienie silnej inwersji. Współczynnik refrakcji atmosferycznej do wysokości 100 m n.p.m. w nocy wynosił około k=0,28, był więc dwukrotnie większy niż standardowa wartość wynosząca k=0,14. Widok wyspy Rugia na zdjęciach wykonanych o zachodzie słońca jest zbliżony do symulacji programu udeuschle.de dla współczynnika k=0,24.

Zidentyfikowane obiekty półwyspu Jasmund:
- Wzniesienia Półwyspu Jasmund: W takich warunkach na horyzoncie pojawia się pofalowana linia najwyższych wzgórz Rugii. Tworzą ją m.in. Piekberg (161 m n.p.m.), Trenzer Berg, Boner Berg oraz najdalej widoczne wzniesienie (151 m. n.p.m.) w okolicy miejscowości Hagen ( odległość 87,5 km).
Wieża telekomunikacyjna w pobliżu Königsstuhl – na prawo od głównej grupy wzniesień, na horyzoncie pojawia się pozornie oddzielony obiekt. Jest to sam wierzchołek wieży telekomunikacyjnej, która znajduje się w pobliżu Königsstuhl (Tron Królewski – najsłynniejsza ze skał kredowych klifu znajdująca się w Parku Narodowym Jasmund ). Z powodu krzywizny Ziemi, która zasłania niżej położony ląd i podstawę masztu, jego czubek sprawia wrażenie, jakby samotnie wystawał prosto z morza.






Perspektywy na przyszłość: Polowanie na Bornholm
Obserwacja Rugii, choć ciekawa, nie wyczerpuje potencjału widokowego wzgórza Gosań. Prawdziwym „Świętym Graalem” dla obserwatorów z polskiego wybrzeża jest dostrzeżenie duńskiej wyspy Bornholm, oddalonej o ponad 100 kilometrów. Taka obserwacja wymaga absolutnie wyjątkowych warunków z ekstremalnie silną inwersją i przejrzystością powietrza, znacznie przewyższających te, przy których widoczny staje się Jasmund.
Dla przyszłych „łowców” dalekich widoków, głównymi celami na Bornholmie są dwa wysokie obiekty antropogeniczne:
- Nadajnik Rø (Rø Transmitter) (~137 km, azymut 10.74°): To potężny maszt radiowo-telewizyjny o wysokości ponad 300 metrów. Ze względu na ekstremalną odległość, celem obserwacji nie jest sama konstrukcja, lecz jej światła ostrzegawcze dla lotnictwa, które pulsują w nocy. Dostrzeżenie tych świateł byłoby rekordową obserwacją z tego miejsca.
- Latarnia morska Dueodde (Dueodde Fyr) (~122 km, azymut 17.98°): Położona na południowym cyplu Bornholmu, jest to jedna z najważniejszych latarni morskich w tej części Bałtyku. Jej betonowa wieża ma 47 metrów wysokości. Celem jest zaobserwowanie jej białego światła błyskowego.

Autor niniejszego artykułu, w nocy z 24 na 25 lipca, po udokumentowaniu widoku Rugii, podjął również próbę schwytania świateł Bornholmu. Niestety, mimo bardzo dobrych warunków do obserwacji Jasmundu, okazały się one zbyt słabe na pokonanie dystansu ponad 120 km. Inwersja nie była na tyle silna, by „podnieść” światła duńskiej wyspy ponad horyzont. Jedyne, co udało się zarejestrować na długich czasach naświetlania, to jasne światła statków na szlaku żeglugowym między Polską a Bornholmem. Potwierdza to tylko, jak trudnym pozostaje „upolowanie” tej wyspy z polskiego wybrzeża.
Uchwycenie któregokolwiek z tych obiektów z polskiego wybrzeża byłoby ogromnym sukcesem i dowodem na to, jak ciekawe zjawiska mogą zachodzić w atmosferze nad Bałtykiem. Wyzwanie pozostaje otwarte.
gratulacje !
Super
Brawo, a przy okazji przypominam, że klif Gosań został odkryty przez miłośników dalekich obserwacji przynajmniej 16 lat temu. Jakimś dziwnym przypadkiem wczoraj (!) natknąłem się na dwa opublikowane wpisy:
https://dalekieobserwacje.eu/wyspy-greifswalder-oie-i-rugia-z-klifu-gosan-na-wyspie-wolin/
https://500-mm.blogspot.com/2014/10/wzgorze-gosan-koo-miedzyzdrojow.html
Obecna dokumentacja jest dużo bardziej szczegółowa, ale może uda się ją jeszcze uzupełnić. Na DO największa raportowana odległość wynosi 74 km, więc tu w ogóle jest dalej o 13.5 km. Albo teraz były lepsze warunki, albo wtedy nie wszystko udało się zidentyfikować. Niestety, wpis na blogu Artura jest ewidentnie nadgryziony zębem czasu, bo ostała się tam tylko jedna fotografia zrobiona przy stosunkowo krótkiej ogniskowej obiektywu. Można natomiast przeczytać, że najdalej widoczny był Gorlowberg, w odległości – uwaga – 87.5 km. Może więc wzniesienie 151 m n.p.m. nie jest takie bezimienne, a że jest najdalszym widocznym, to jest się o co bić (a konkretnie o jego nazwę).
Dodam jeszcze, że po zdjęcie z promem na tle zachodzącego Słońca, z Rugią na horyzoncie, Unity Line powinna przylecieć z pieniędzmi w zębach, prosząc o udostępnienie do wykorzystania na plakacie reklamowym firmy :-).
Dzięki za cenne uwagi i linki.
Zgadza się, znam te materiały bardzo dobrze – miałem przyjemność współpracować z Łukaszem właśnie przy tworzeniu zestawienia najdalszych obserwacji dla poszczególnych województw. Pełna lista, gdzie gromadziliśmy historyczne odnośniki, znajduje się tutaj: https://dalekiehoryzonty.pl/najdalsze-obserwacje-wedlug-wojewodztw/
Słusznie zauważyłeś, że na blogu 500mm zdjęcia niestety zniknęły, a na Astropolis pozostała tylko wzmianka tekstowa.
Kluczowe w mojej obserwacji jest właśnie uchwycenie Półwyspu Jasmund, co było możliwe tylko dzięki zwiększonej refrakcji. Tego elementu brakuje zarówno na dostępnych, starszych materiałach, jak i w ciekawej relacji Bartka Siedleckiego, którą można znaleźć pod tym adresem: https://obserwacyjny.blogspot.com/2020/08/rugia-z-wyspy-wolin.html
Na marginesie – sama obserwacja i identyfikacja odległych statków okazała się ciekawym zajęciem. Szczególnie intrygujące były jednostki widoczne nocą na trasie do Bornholmu. Myślę, że to ciekawe pole do dalekich obserwacji statków 😉 Skoro są miłośnicy fotografowania samolotów, to może znajdą się ( lub są? ) też chętni na „polowanie” na odległe statki? 🙂
Jasne. Intryguje mnie natomiast Gorlowberg. Na dostępnych mapach nie widzę w ogóle takiej nazwy, ale to o niczym nie przesądza. Taki sam problem miałem z Wiesenthaler Pass w Rudawach. Trzeba przy okazji zapytać Artura, z czego korzystał. Czy jesteś na 100% pewny lokalizacji tego najdalszego punktu? Sprawdziłem na mapy.cz (mapy.com) – cała okolica zaznaczonego miejsca jest płaska, porośnięta lasem i zabagniona, a warstwice 150 m n.p.m. wiją się tak, że trudno ustalić, co jest wzniesieniem, a co zagłębieniem terenu. Odszukanie najdalszego punktu widocznego na 100% wydaje się zadaniem beznadziejnym. Bez względu na to, sam widok tego półwyspu jest nie lada gratką dalekoobserwacyjną :-).