Zdjęcia przedstawiają: Tatry Zachodnie oraz Beskidy
Miejsce: Górski Dom Turysty pod Biskupią Kopą oraz stok pd.-wsch. Biskupiej Kopy
Wysokość obserwatora: 773 m n.p.m. (Górski Dom Turysty) oraz 853 m n.p.m. (stok pd.-wsch.)
Odległość: Bystra 210,9 km – wg. modelu WGS 84 ; (210,4 km wg. modelu FAI); z Górskiego Domu Turysty oraz Bystra -210,5 km – wg. modelu WGS84 z pd.-wsch. stoku Biskupiej Kopy.
Czas: 30 stycznia 2025
Autor: Andrzej Wojciechowski (zdjęcia z Domu Turysty) oraz Tadeusz Bieg i Adrian Biela (zdjęcia ze stoku pd.-wsch. Biskupiej Kopy)
Sprzęt: Nikon Coolpix A900 – Andrzej Wojciechowski; Canon90D + Canon 70-300 – Tadeusz Bieg; Canon EOS R7 + Sigma 150-600 – Adrian Biela
Mapa obserwacji.
Rekordowa obserwacja Tatr z polskich Sudetów – Dom Turysty pod Biskupią Kopą (~211 km)
30 stycznia 2025 roku po raz pierwszy potwierdzono tak daleką obserwację Tatr z polskich Sudetów – z Górskiego Domu Turysty pod Biskupią Kopą (woj. opolskie). Odległość do szczytu Bystrej (2248 m) w Tatrach Zachodnich wynosi tu 210,9 km (wg modelu WGS 84) , ustanawiając nowy rekord dla polskich Sudetów i województwa opolskiego. Autorem fotografii jest Andrzej Wojciechowski.





Dalekie obserwacje Tatr z polskich Sudetów.
Ze względu na uwarunkowania geograficzne jedynie niewysokie Góry Opawskie, położone na wschodnim krańcu polskich Sudetów, umożliwiają obserwowanie Tatr. Kluczową rolę w odkrywaniu i dokumentowaniu takich miejsc odegrali Robert Jamróz oraz Tadeusz Bieg. Ten drugi w trakcie swoich wędrówek zidentyfikował łącznie dziesięć punktów w polskiej części Sudetów, z których – przy sprzyjających warunkach atmosferycznych – można dostrzec Tatry.
Wśród nich na czele znajduje się wspomniana Biskupia Kopa, z której odległość do Tatr przekracza 200 km, natomiast pozostałe punkty (z odległościami 170–190 km) to: Gołąbki, Kowarz, Masłowiec, wzniesienie koło Chróstna, Barania Kopa, Widnogóra, Osobita, Kozubiec i Kruczek.
Szczegółowe informacje i potwierdzone obserwacje z tych lokalizacji Tadeusz Bieg opisał na prowadzonym przez siebie blogu: https://dalekieobserwacje.blogspot.com/2024/12/top-10-aktualnie-mozliwych-obserwacji.html.
Punkty w polskich Sudetach z których sfotografowano Tatry.
Obserwacje Tatr z Biskupiej Kopy.
Dotychczasowe obserwacje Tatr z masywu Biskupiej Kopy prowadzono zarówno z wieży widokowej po czeskiej stronie, jak i z punktu na południowo-wschodnim stoku po stronie polskiej, tuż przy granicy polsko-czeskiej. To drugie miejsce uchodziło za najdalszy punkt w polskich Sudetach, z którego można dostrzec Tatry. Znajduje się on prawie kilometr na południe od Górskiego Domu Turysty, a według modelu WGS84 odległość do Bystrej wynosi stamtąd 210,5 km. Co istotne, oba wymienione tu punkty są położone bliżej Tatr niż sam Górski Dom Turysty.
Warto zaznaczyć, że wspomniana wieża widokowa stoi na szczycie wznoszącym się na 890 m n.p.m. i dodatkowo mierzy 18 m wysokości, zaś punkt na południowo-wschodnim stoku znajduje się na wysokości 853 m n.p.m. Dla porównania – Górski Dom Turysty położony jest dużo niżej – na poziomie 773 m n.p.m. co pokazuje trudność tej obserwacji.

Warto wspomnieć , że tego samego poranka (30 stycznia 2025) Tatry były sfotografowane zarówno z Górskiego Domu Turysty jak i z wspomnianego punktu na pd.-wsch. stoku Biskupiej Kopy. Zdjęcie stamtąd wykonali Tadeusz Bieg wraz z Adrianem Bielą.




Warto też przedstawić wcześniejsze zdjęcia Tadeusza z tego miejsca z 16 września 2023 r. Ciekawie wyglądały wtedy zmirażowane załamaniem światła w atmosferze wierchołki odleglych szczytów.

Co widać z Biskupiej Kopy?
Poza Tatrami Zachodnimi z Biskupiej Kopy widać dobrze szczyty Beskidów Śląskiego (np. Skrzyczne), Żywiecko-Orawskiego (np. Babia Góra), Żywiecko-Kisuckiego (np. Wielka Rycerzowa), Morawsko-Śląskiego (np. Lysá hora). Widać także odległe sudeckie szczyty: Śnieżnik oraz Śnieżkę.






Cieszę się bardzo, widząc te materiały. Widoki Tatr (i nie tylko) z Biskupiej Kopy budziły ochy i achy dobrych kilkanaście lat temu, gdy możliwe były tylko z wieży. Potem ten znakomity punkt widokowy jakby trochę popadł w zapomnienie, być może jako „do cna wyeksploatowany” przez Roberta. Z masowego zamierania lasu nie ma się wprawdzie co cieszyć, jednak z czysto „dalekoobserwatorskiego” punktu widzenia otworzyło ono na kilka lat nowe możliwości. Trzeba je porządnie udokumentować, pamiętając, że nie są dane na zawsze.
Andrzej, specjalne pozdrowienia!
Tadeusz, czy nad szczytem Babiej Góry była chmurka czy miraż?
Krzysztofie zgodzę się z Twoim zdaniem, że trzeba to „porządnie udokumentować, pamiętając, że nie są dane na zawsze”. Sam doświadczyłem tego próbując zrobić Tatry ze Srebrnej Kopy w 2023 r. z polskiej strony. Było to już nie wykonalne z powodu odrastającego drzewostanu. Aktualnie otworzyły się doskonałe możliwości obserwacyjne w dwóch sudeckich pasmach górskich, które nagle stały się super atrakcyjne po wycince lasów. Chodzi o Niski Jesionik i czeską część Gór Opawskich. Jak przejrzysz portale dalekoobserwacyjne to nie zobaczysz, żadnych zdjęć Tatr z tych gór. Ja tam jeździłem głównie na grzyby, teraz się to zmieniło i ostatnio zrobiłem pięć obserwacji z Gór Opawskich (max. 225,3km) oraz kilka z Niskiego Jesionika (max. 218km do Tatr). Część tych obserwacji już umieściłem na moim blogu (dalekieobserwacje.blogspot.com), a na bieżąco wrzucam na swojego FB i portale dalekoobserwacyjne. Nawet napisałem taki tekst „Terra incognita” dalekich obserwacji.
Co do pytania: miraż czy chmurka za Babią Górą, to patrząc na inne niepublikowane zdjęcia obstawiam chmurki.
Z przyjemnością przeczytałem artykuł o obserwacjach z Niskiego Jesioniku. Faktycznie była to dotąd terra incognita. Nie żeby nigdy wcale, bo byłem tam ponad 30 lat temu (dawne piękne czasy – to po tamtej wycieczce ukułem szyderczą nazwę „Wierch Szalonych WOPistów”, bo nazwy „Na Hranici” ani żadnej polskiej nie uświadczyłem na mapie), ale to było długo przed czasami DO, a przez Niski Jesionik przeszliśmy w nocy z Krnova do Vrbna pod Pradědem, więc nie widziałem zbyt dużo :-). Obserwacyjnie w rzeczy samej niczego nie kojarzę – jeśli już, to jako obiekty widziane, a nie widokowe.
Jeśli chodzi o te 225 km, to czyżbyś zobaczył Krywań z poręby na Příčným vrchu? Tak pytam, bo napisałeś, że z Niskiego Jesioniku najdalej było 218 km do Gerlacha.
Na Příčným byłem, ale nie było jeszcze dziury w drzewostanie, natomiast te 225km to ze szczytu bez nazwy o wysokości 855m w czeskich Górach Opawskich.
Widok ze szczytu NN 855m w Górach Opawskich.
Tam nawet nie dotarłem, a jak widać, miejsce jest świetne. Poręba na Příčným była już 2 lata temu. Od surrealistycznego krzesła na szczycie, które wyglądało, jakby ktoś przyniósł je kilka lat wcześniej z jakiejś poczekalni, trzeba było przejść może kilkadziesiąt metrów przez las, w kierunku mniej-więcej zachodnim i wychodziło się na skraj całkiem świeżej poręby. Nie sądzę, żeby już zarosła. Niestety, pogoda była zdecydowanie za słaba, żeby przekonać się, czy można stamtąd zobaczyć Tatry, a w tamtym momencie – nawet Beskidy.
Dodać można tylko jedno zdjęcie, więc jeszcze sama poręba.
Gratulacje dla autora najdalszej obserwacji Tatr z polskich Sudetów !
Byliśmy tak blisko, choć z naszego miejsca Domu Turysty nie było widać, więc nie mogliśmy sobie pomachać łapkami 🙂